Unijna wspólna polityka rybołówstwa katastrofą ekologiczną


Wspólna polityka rybołówstwa jest przekształcana z europejskiej, w tragedię globalną; po opróżnieniu, wyczerpaniu i wysterylizowaniu naszych mórz, obecnie eksportujemy te same praktyki do bardziej wrażliwych i biedniejszych krajów, i mamy tę samą podstawową wadę, którą jest brak praw własności, co motywowałoby do ochrony zasobów.

Są na świecie udane systemy ochrony łowisk: w Nowej Zelandii, Norwegii, Islandii, na Falklandach, ale każdy z nich opiera się na daniu kapitanom poczucia własności, tak że traktują łowiska jako zasoby odnawialne. Cierpimy tragicznie z powodu wspólnej własności, która sprawia, że ​​niemożliwe jest przekonać rybaków, by uwiązali swe łodzie wiedząc, że statki innych narodów są w ogóle w tym samym morzu. Z pewnością, po stworzeniu tej katastrofy ekologicznej w naszych wodach, powinniśmy teraz wycofać się, zanim sprowadzimy ją na innych.

► Parlament Europejski, Strasburg – 14 grudnia 2011 r.
► Wyjaśnienia dot. sposobu głosowania
► Mówca: Daniel Hannan, CEP, Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy, Wielka Brytania

Dodaj komentarz